środa, 15 kwietnia 2015

Rozdział 1

-Em chodź na tą imprezę-przekonywała już mnie chyba 2 godzinę.
-Nie nie i jeszcze raz Nie-powiedziałam i zaczęłam ścierać stoliki.
-Dlaczego ??-zapytała
-Nie lubię imprez i ty dobrze o tym wiesz-mruknęłam
-No tak wielka księżniczka się znalazła-powiedziała ubierając kurtkę.-nara
-Rose okey pójdę tylko daj mi już spokój-krzyknęłam do niej.
-Jest !!!!!-o której kończysz zmianę.??
-o 12.35 a jest 25 a co ??.-zapytałam
-Trzeba kupić sukienkę i buty-powiedziała i zaczęła jeść cukier.
-Ja idę w spodniach i koniec-mruknęłam do,niej.
-Pffff no chyba cię kuźwa pojebało-powiedziała.
-Nie...-i w tej chwili weszli jacyś goście było ich 5.-siedź cicho Rose.
-ta ta ta.
-Co podać?-zapytałam
-A co proponujesz ślicznotko-zapytał chłopak z kręconymi włosami.
-Nale...-nie mogłam dokończyć, bo właśnie w tedy Przyszedł Matt.
-Emily koniec zmiany, i powiedz Rose, że dzisiaj mam próbę.-powiedział i wypchnął mnie na zaplecze.
-Okey-krzyknęłam ubierając kurtkę dostałam w tedy sms od Rose, że czeka przed barem.Wzięłam jeszcze torebkę i wyszłam ze baru dałam przytulasa na szybko Mattowi i wyszłam na zewnątrz.
-No w końcu ile ja mam czekać-powiedziała zgaszajac szlugę.
-A mnie to nie poczestowałas-powiedziałam wyciągając paczkę szlug.Wzięłam jednego do buzi i zapaliłam.
-Co tam u Perrie ??-zapytała.
-Nie wiem mam ją w dupie tak szczerze-powiedziałam zaciągając się.
-Słyszałam, że nie długo ma przyjechać z zespołem(niby dalej jest w 1d)może spotkasz tego jedynego i będziecie mieli 3 dzieci piękny dom-powiedziała za fascynowana
-No chyba nie-powiedziałam a ta zaczęła się brechtać.-przepraszam przygarnie ją pan jeszcze do tego do płacę-zapytałam jakiegoś wysokiego starszego pana- z chęciom-powiedział i zaczął się śmiać.
Po 30 minutach byliśmy już przy Centrum.Weszliśmy szybko i obrazu Rose pobiegła do jej ulubionego sklepu "The Rock White&Black"(nazwa wymyślona) po 2 godzinach wyszliśmy z 5 torbami znaczy ja a Ro z 15, bo była wyprzedaż.Powiedziałam, że by po mnie przyjechała pożegnaliśmy się przytulasem i Rose poszła w stronę domu.Weszłam do kamienicy gdzie znajdowało się mój dom.Pewnie się zastanawiacie dlaczego nie mieszkasz w pięknym domu.Od kiedy Pezz się wyprowadziła już nic nie jest takie samo tata wszystko przepijał a mama zmarła.Weszłam szybko do domu zostawiłam torby w przedpokoju i poszłam w stronę salonu posprzątałam tam rolety dałam do góry otworzyłam okno:

Poszłam do pokoju spojrzałam na zegarek leżący na szafce nocnej 16.52.Weszłam szybko do łazienki wiełam kompiel. Umyłam zęby nałożyłam 3 kolczyki 2 na uszach a jeden na prawym uchu dodatkowo.Wyszłam w samym ręczniku do pokoju i podeszłam toreb,które dzisiaj  kupiłam.Na pewno dużo osób się zastanawia dlaczego taka jestem??To życie mnie zmieniło.Przy dziewczynach jestem ta samą Emily ale dla innych jestem imprezowiczką, którą się nie zadziera i niech tak zostanie.Ubrałam się,umalowałam i uczesałam:




Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół był tam ojciec z kumplami.
-O proszę wcielasz się w matkę dziwke-powiedział tata i zaczął sie zbliżać bałam się.
-Nie-e i pa-powiedziałam i szybko wybiegłam z domu na ulice. Usiadłam na ławce i zaczęłam myśleć o swoim życiu.W tedy usłyszałam trąbienie.
-Hej lasia wygladasz gorąąco jak zmienie oriętację to przez ciebie-powiedziała Rose i przytuliłam mnie.
-Heej ty teżniczego sobie-powiedziałam i spojrzałam na jej strój.
-No to co idziemy sięzabawić-powiedziała i odjechała Rose.
                  

        Niby zwykła impreza ale zmieniła moje dotychczasowe życie chcesz wiedzieć jak zobacz...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mój pierwszy post myślę, że się podoba 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz