słowa pogrubioną czcionką np. hghgh to są linki
Weszliśmy do domu Amandy i od razu napadła mnie woń alkoholu zmieszana z z dymem papieroswym (czt.szlugami) Przywitałam się ze znajomymi nie chciałam dzisiaj pić jutro mam rozmowę o mieszkanie.Mam dość mieszkania z ojcem moje myśli przerwała Rose.
-Chodź-pociągnęła mnie za nadgarstek do baru z alkoholem.Wzięłam jeden kieliszek.
~23.45 dom Amandy~
--Jeszcze jeden-powiedziałam do barmana, byłam zalana.
-Jesteś już pijana-powiedział i dał mi kieliszek czystej. Wstałam chlejnym krokiem na parkiet.Zaczęłam tańczyć i poczułam jak ktoś mnie obejmuje w pasie a potem urwał mi się film.
~rano przed 8~
Obudziłam się w obcym pokoju.Usidłam na łóżku i zobaczyłam,że na podłodze są moje ubrania i...jakiegoś faceta.Spojrzałam w lewą stronę i zobaczyłam blondyna znam go chyba...chwila to Niall Horan.Ja pierdole Zaczęłam się szybko ubierać założyłam sukienkę i kamizelkę właśnie wiązałam buty i on chyba się obudził wyszłam szybko z pokoju a później z hotelu. Pobiegłam na przystanek miałąm szczęście, bo akurat miał odjechać.Wbiegłam szybko do autobusu i zajęłam miejsce z tyłu.Po nie całych 15 minutach byłam koło domu.Weszłam do domu i od razbu dopadł mnie woń alkoholu.Weszłam do pokoju i podeszłam do szafy wyjęłam bluzkę z kołnierzykiem trochę dłuszą z tyłu i krótkie spodenki z wysokim stanem a do tego trampki.Zmyłam makijaż i zrobiłam nowe kreski i dałam trochę pudru.Spojrzałam na godzinę 9.45 mam jeszcze 30 minut.Wzięłam jeszcze gitarę Którą dostałam od mamy.Od zawsze uwielbiałam grać i śpiewać.Ale od kiedy spotkałam w szkole Alex nową uczenice i wtedy pokazała mi wszystko.Z kujonicy i dziewczyny,którą nikt nie lubi w chamską,bezczelną dziewczyne, która ma wszytko w dupie.Zeszłam na dół i spotkałam tatę.
-Oo proszę wybierasz się gdzieś ??-zapytał i zaczął mnie macać.Próbowałam się wyrwać ale on był silniejszy.Przyparł mnie do ściany i zdjął moją koszulkę.Płakałam
-Zostaw proszę...-powiedziałam łamliwym głosem.Właśnie miał ściągnąć mi spodenki ale wtedy ktoś wszedł do domu
-Halo jest tu ktoś...-powiedziała...Perrie.Co oba tu robi ??.
-Jeszcze to dokończymy -powiedział i poszedł do pokoju.Ubrałam się i wybiegłam z korytarza poprawiłam jeszcze makijaż i zeszłam na dół.
-Czego ty tu kurwa szukasz-zapytałam.
-Przyjechałam do was steskiniłam się.
-Ha dobre wracaj z kąd przyjechałaś nara-powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami.
-Przepraszam-powiedział chłopak.
-Uważaj następnym razem-powiedziałam i spojrzałam na chłopaka ja pierdole to ten blondyn.
- A ty następnym razem patrz-powiedział i poszedł w stronę mojego mieszkania.
Wyszłam z budynku i zapaliłam szlugę i poszłam w stronę spotkania.
~1.5 godz. później~
-Proszę tu jeszcze podpisać i mieszkanie jest pani-powiedział mężczyzna.
-Proszę i dziękuję-powiedziałam i oddałam długopis.-Do widzenia.
-Do widzenia-powiedział i odszedł w stronę windy.Spojrzałam jeszcze raz na mój nowy dom mały salon , kuchnia sypialnia ,pokój gościny Wyszłam z budynku i skierowałam się do domu po 30 minutach byłam na miejscu bałam się cholernie.Weszłam po cichu do domu i... usłyszałam śmiechy.Poszłam bliżej i zobaczyłam tatę Pezz i reszta tej bandy śmiała się.
-O skarbie już jesteś gdzie byłaś ??-zapytał ojciec.Prosze was rzygam tęczą.
-Daleko od cb tylko zgubić cię nie mogłam-mruknęłam.
-Posłuchaj młoda damo do pokoju i to natychmiast-krzyknął ojciec
-Haha i co jeszcze może mam wynieś śmieci hahaha żart roku-powiedziałam śmiejąc się.
Rzeczywistość to moje życie
Emily to zwykła nastolatka,która jednego razu była na imprezie po znała go przeżyli razem noc.
czwartek, 16 kwietnia 2015
środa, 15 kwietnia 2015
Rozdział 1
-Em chodź na tą imprezę-przekonywała już mnie chyba 2 godzinę.
-Nie nie i jeszcze raz Nie-powiedziałam i zaczęłam ścierać stoliki.
-Dlaczego ??-zapytała
-Nie lubię imprez i ty dobrze o tym wiesz-mruknęłam
-No tak wielka księżniczka się znalazła-powiedziała ubierając kurtkę.-nara
-Rose okey pójdę tylko daj mi już spokój-krzyknęłam do niej.
-Jest !!!!!-o której kończysz zmianę.??
-o 12.35 a jest 25 a co ??.-zapytałam
-Trzeba kupić sukienkę i buty-powiedziała i zaczęła jeść cukier.
-Ja idę w spodniach i koniec-mruknęłam do,niej.
-Pffff no chyba cię kuźwa pojebało-powiedziała.
-Nie...-i w tej chwili weszli jacyś goście było ich 5.-siedź cicho Rose.
-ta ta ta.
-Co podać?-zapytałam
-A co proponujesz ślicznotko-zapytał chłopak z kręconymi włosami.
-Nale...-nie mogłam dokończyć, bo właśnie w tedy Przyszedł Matt.
-Emily koniec zmiany, i powiedz Rose, że dzisiaj mam próbę.-powiedział i wypchnął mnie na zaplecze.
-Okey-krzyknęłam ubierając kurtkę dostałam w tedy sms od Rose, że czeka przed barem.Wzięłam jeszcze torebkę i wyszłam ze baru dałam przytulasa na szybko Mattowi i wyszłam na zewnątrz.
-No w końcu ile ja mam czekać-powiedziała zgaszajac szlugę.
-A mnie to nie poczestowałas-powiedziałam wyciągając paczkę szlug.Wzięłam jednego do buzi i zapaliłam.
-Co tam u Perrie ??-zapytała.
-Nie wiem mam ją w dupie tak szczerze-powiedziałam zaciągając się.
-Słyszałam, że nie długo ma przyjechać z zespołem(niby dalej jest w 1d)może spotkasz tego jedynego i będziecie mieli 3 dzieci piękny dom-powiedziała za fascynowana
-No chyba nie-powiedziałam a ta zaczęła się brechtać.-przepraszam przygarnie ją pan jeszcze do tego do płacę-zapytałam jakiegoś wysokiego starszego pana- z chęciom-powiedział i zaczął się śmiać.
Po 30 minutach byliśmy już przy Centrum.Weszliśmy szybko i obrazu Rose pobiegła do jej ulubionego sklepu "The Rock White&Black"(nazwa wymyślona) po 2 godzinach wyszliśmy z 5 torbami znaczy ja a Ro z 15, bo była wyprzedaż.Powiedziałam, że by po mnie przyjechała pożegnaliśmy się przytulasem i Rose poszła w stronę domu.Weszłam do kamienicy gdzie znajdowało się mój dom.Pewnie się zastanawiacie dlaczego nie mieszkasz w pięknym domu.Od kiedy Pezz się wyprowadziła już nic nie jest takie samo tata wszystko przepijał a mama zmarła.Weszłam szybko do domu zostawiłam torby w przedpokoju i poszłam w stronę salonu posprzątałam tam rolety dałam do góry otworzyłam okno:
-Nie nie i jeszcze raz Nie-powiedziałam i zaczęłam ścierać stoliki.
-Dlaczego ??-zapytała
-Nie lubię imprez i ty dobrze o tym wiesz-mruknęłam
-No tak wielka księżniczka się znalazła-powiedziała ubierając kurtkę.-nara
-Rose okey pójdę tylko daj mi już spokój-krzyknęłam do niej.
-Jest !!!!!-o której kończysz zmianę.??
-o 12.35 a jest 25 a co ??.-zapytałam
-Trzeba kupić sukienkę i buty-powiedziała i zaczęła jeść cukier.
-Ja idę w spodniach i koniec-mruknęłam do,niej.
-Pffff no chyba cię kuźwa pojebało-powiedziała.
-Nie...-i w tej chwili weszli jacyś goście było ich 5.-siedź cicho Rose.
-ta ta ta.
-Co podać?-zapytałam
-A co proponujesz ślicznotko-zapytał chłopak z kręconymi włosami.
-Nale...-nie mogłam dokończyć, bo właśnie w tedy Przyszedł Matt.
-Emily koniec zmiany, i powiedz Rose, że dzisiaj mam próbę.-powiedział i wypchnął mnie na zaplecze.
-Okey-krzyknęłam ubierając kurtkę dostałam w tedy sms od Rose, że czeka przed barem.Wzięłam jeszcze torebkę i wyszłam ze baru dałam przytulasa na szybko Mattowi i wyszłam na zewnątrz.
-No w końcu ile ja mam czekać-powiedziała zgaszajac szlugę.
-A mnie to nie poczestowałas-powiedziałam wyciągając paczkę szlug.Wzięłam jednego do buzi i zapaliłam.
-Co tam u Perrie ??-zapytała.
-Nie wiem mam ją w dupie tak szczerze-powiedziałam zaciągając się.
-Słyszałam, że nie długo ma przyjechać z zespołem(niby dalej jest w 1d)może spotkasz tego jedynego i będziecie mieli 3 dzieci piękny dom-powiedziała za fascynowana
-No chyba nie-powiedziałam a ta zaczęła się brechtać.-przepraszam przygarnie ją pan jeszcze do tego do płacę-zapytałam jakiegoś wysokiego starszego pana- z chęciom-powiedział i zaczął się śmiać.
Po 30 minutach byliśmy już przy Centrum.Weszliśmy szybko i obrazu Rose pobiegła do jej ulubionego sklepu "The Rock White&Black"(nazwa wymyślona) po 2 godzinach wyszliśmy z 5 torbami znaczy ja a Ro z 15, bo była wyprzedaż.Powiedziałam, że by po mnie przyjechała pożegnaliśmy się przytulasem i Rose poszła w stronę domu.Weszłam do kamienicy gdzie znajdowało się mój dom.Pewnie się zastanawiacie dlaczego nie mieszkasz w pięknym domu.Od kiedy Pezz się wyprowadziła już nic nie jest takie samo tata wszystko przepijał a mama zmarła.Weszłam szybko do domu zostawiłam torby w przedpokoju i poszłam w stronę salonu posprzątałam tam rolety dałam do góry otworzyłam okno:
Poszłam do pokoju spojrzałam na zegarek leżący na szafce nocnej 16.52.Weszłam szybko do łazienki wiełam kompiel. Umyłam zęby nałożyłam 3 kolczyki 2 na uszach a jeden na prawym uchu dodatkowo.Wyszłam w samym ręczniku do pokoju i podeszłam toreb,które dzisiaj kupiłam.Na pewno dużo osób się zastanawia dlaczego taka jestem??To życie mnie zmieniło.Przy dziewczynach jestem ta samą Emily ale dla innych jestem imprezowiczką, którą się nie zadziera i niech tak zostanie.Ubrałam się,umalowałam i uczesałam:
Wyszłam z łazienki i zeszłam na dół był tam ojciec z kumplami.
-O proszę wcielasz się w matkę dziwke-powiedział tata i zaczął sie zbliżać bałam się.
-Nie-e i pa-powiedziałam i szybko wybiegłam z domu na ulice. Usiadłam na ławce i zaczęłam myśleć o swoim życiu.W tedy usłyszałam trąbienie.
-Hej lasia wygladasz gorąąco jak zmienie oriętację to przez ciebie-powiedziała Rose i przytuliłam mnie.
-Heej ty teżniczego sobie-powiedziałam i spojrzałam na jej strój.
-No to co idziemy sięzabawić-powiedziała i odjechała Rose.
Niby zwykła impreza ale zmieniła moje dotychczasowe życie chcesz wiedzieć jak zobacz...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Mój pierwszy post myślę, że się podoba
wtorek, 14 kwietnia 2015
Bochaterowie
Emily Ewards
Siostra Perrie
Lat:19
Nienawidzi Pezz za to,że ją zostawiła.Kiedyś była miła,przyjacielska,pomocna i nieśmiała.Gdy Pezz wyjechała popadła w złe towarzystwo jest bezczelna, i chamska na zewnątrz.A wewnątrz to ta sama Emily nieśmiała która marzy.Należy do paczki.
Siostra Perrie
Lat:19
Nienawidzi Pezz za to,że ją zostawiła.Kiedyś była miła,przyjacielska,pomocna i nieśmiała.Gdy Pezz wyjechała popadła w złe towarzystwo jest bezczelna, i chamska na zewnątrz.A wewnątrz to ta sama Emily nieśmiała która marzy.Należy do paczki.
Rose Klementyna Evans-Colin
Ma starszego brata Danela
Lat:20
Jest szczera i bezczelna ale dla Em zrobi wszystko.Nienawidzi swojego drugiego imienia.Jak Em nie nawidzi Pezz.Ma chłopaka Matta.Należy do paczki
Alekxandra Rebell
Ma starszą siostrę i młotszego brata.
Lat:21
Jest najstarsza z paczki i do tego najbardziej odpowiedzialna.Pomaga swoim przyjaciółką w potrzebie.Jest upierdliwa,leniwa ale kochana.
Matt Sweeter
Ma starszego brata
lat:20
Jego dziewczyną jest Rose.Jest bardzo sympatyczny i pewny siebie,jest śmieszkiem .Kiedyś był zakochany w Pezz.Jest w zespole Rock stars.
Niall Horan
lat:21
i reszta zespołu...
Subskrybuj:
Posty (Atom)